Humor kawały dowcipy o rolnikach o wsi i rolnictwie
Jedzie rolnik samochodem. Zobaczył stojącą przy drodze tirówkę.
Pomyślał, że chce gdzieś podjechać, więc się zatrzymał i zabrał do auta.
Jadą w milczeniu. W końcu tirówka nie wytrzymuje i pyta:
-Uprawia pan seks?
A chłop na to:
-Nie, w tym roku tylko ziemniaki i żyto.
Kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne kuzyna Antka.
- Antek czy nic na tej ziemi nie rośnie?
- A no nic - wzdycha Antek.
- A jakby tak zasiać kukurydzę?
- Aaa... jakby tak zasiać, to by i urosła.
Stara bacia na wsi miała tylko jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas,
żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora
Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci:
- Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.
Babina przyniosła wszystko.
Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.
- Po co Ci babciu ten wieszak?!
- Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!
Przyjeżdża rolnik wozem do wsi i woła na cały głos:
- Węgiel przywiozłem! Węgiel przywiozłem!
A na to koń który ciągnął wóz odwraca się i mówi:
- Ty, kurde przywiozłeś węgiel ?, Ty, kurde ?!!!
Wyliczanka wśród knurków w chlewni:
Pałka zapałka - dwa kije , kto się nie schowa ten kryje!
Wyjechał rolnik kombajnem na pole, puknął się w czoło i mówi:
- O kurde, zapomniałem zasiać!
Przyjeżdża Anglik na wieś i gospodarz do niego mówi:
- Idź do chlewa i wyciepej gnój.
Amerykanin mówi do gospodarza:
- What?
- Łot krowy i łot konia.
- Gdzie jest pani mąż - pyta się nieznajomy stojącej przed chałupą kobiety.
- Mąż jest w chlewie i karmi świnie. Może pan tam pójść. Rozpozna go pan na
pewno, bo jest w kapeluszu.
- No i jak, podobało się dziadkowi w teatrze?
- Bardzo mi się podobało a najbardziej na końcu, kiedy dawali płaszcze! Wziąłem trzy...
- W zasadzie nic szczególnego... Naród normalny... Ale remizy to mają bardziej eleganckie niż u nas. A w takiej jednej goła dziewucha przez pół godziny próbowała rurę wyrwać z podłogi...