Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dowcipy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dowcipy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 grudnia 2016

Humor kawały i dowcipy o babie - Z cyklu przychodzi baba do lekarza

 Humor kawały i dowcipy o babie.

 Z cyklu przychodzi baba do lekarza.

 Śmieszne memy i obrazki. Humor kawały i dowcipy o Babie.

Śmieszne memy i obrazki. Humor kawały i dowcipy o Babie

Przychodzi baba do lekarza na rutynowe badania:
- Oj, niestety ma pani nadżerkę.
- A to świnia, mówił , że tylko poliże.
Kawały o babie i lekarzu z YOUTUBE (Marcin Daniec)

Przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba!
Przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba!
*
 Przychodzi baba do domu a mąż mówi: 
- Trafiłem szóstkę w totolotku, pakuj się!
- Jedziemy na wakacje?
- Nie!!! Ty się wyprowadzasz z domu!


 *
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jestem skonana... ( z Konana)
- A ja z Rambo!
 Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Dawno u pana panie doktorze nie byłam.
- A to dlaczego??
- Niestety zachorowałam.
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz ja pyta:
- Co pani jest?
- No ty mi to powiedz, doktorku.


*
Przychodzi zmartwiona baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze TRAGEDIA. Sikam czterema stróżkami moczu.
- Niemożliwe, niech pani mi to pokaże!
Po chwili:
- Proszę pani, to nie TRAGEDIA to tylko guzik od rozporka!
 *
Przychodzi pół baby do lekarza.
- A co się pani stało?
- A sąsiad mnie przerżnął na pół.
- A gdzie druga połówka?
- A wypiliśmy.

*
- Proszę poluźnić warkocz!
Przychodzi pół baby do lekarza:
- Co pani jest?
- Ba.
*
Przychodzi baba do lekarza z nożem w plecach, a lekarz do niej:
- Już skończyłem dyżur.
- Ale tylko jeszcze ja, BARDZO proszę!
Lekarz wyjął babie nóż z pleców i włożył do oka i mówi:
- Okulista do dziewiętnastej.


Studnia życzeń. Mniej pracy domowej, zero prania,
gotowania i więcej pieniędzy! 
*
Przychodzi baba do lekarza :
- Panie doktorze jakoś źle się czuję.
Lekarz zbadał babę:
- Niech pani codziennie rano wypija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
- A kto je pani każe znosić? Ma pani je wypić!
Kawały o babie i lekarzu
*
Przychodzi baba do lekarza:
- Co pani dolega?- pyta się lekarz.
- Złamałam szyję - odpowiada baba.
- To dlaczego ma pani gips na nodze?
- A bo mi się troszkę zsunął.



*
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wytrzeszcz oczu, co robić? 
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, jak pan ostatnio jakoś tak dziwnie nazwał tę moją chorobę. Żaba, ryba?
- Rak, proszę pani, rak.
Humoe kawały dowcipy Przychodzi baba do lekarza
*
Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.
- Czy pani dziecko przechodziło już odrę? - pyta lekarz.
- A gdzie tam panie doktorze, my zza Buga.
*
Przychodzi baba do lekarza ze złamaną ręką.
- Panie doktorze rękę złamałam!
- Gdzie?
- Jak to gdzie? - W łazience.
*
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, od miesiąca karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał wigoru NO i NIC :-(
- Droga pani. Od krochmalu to tylko kołnierzyk stoi.
Przychodzi baba do lekarza i trzyma w ręku duży zamknięty słoik.
- Panie doktorze, niech mi pan powie, co to jest to w środku !
Lekarz obejrzał słoik i mówi:
- Bez dwóch zdań to tasiemiec, proszę pani.
- To cudownie! - mówi baba - Bo ja myślałam, że to jest mój cały system nerwowy.
*
Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przypisałem ostatnio na hemoroidy?
- Tak tylko pół na pół.
- Dlaczego?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś jeszcze przełknęłam, ale ten krem,
co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść się nie dało.
Humor kawały dowcipy o babie
Kawały z serii przychodzi baba do lekarza.

 

Śmieszne memy i obrazki. Humor kawały i dowcipy o Babie.

sobota, 17 maja 2008

Dowcipy i kawały dla dorosłych.

Dowcipy i kawały dla dorosłych.

Wychodzi murzyn z półmetrowym członkiem z jeziora i zauważa że na plaży wszyscy ludzie się śmieją i pokazują palcami. Murzyn nie speszony odpowiada:
- No Co? w zimnej wodzie każdemu może się skurczyć !

Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
??????
Bo przynajmniej ubrania przypilnuje.

Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!

Dowcipy i kawały dla dorosłych.

Dowcipy i kawały dla dorosłych






Dowcipy i kawały dla dorosłych.
Ojciec pyta się córki:
-Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
-Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wraca z pracy i widzi, że ojciec siedzi przy stole z otwartą butelką wódki a na stole skacze wibrator.
Zdziwiona pyta się ojca :
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem córko !!

Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska.
Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę.
- Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć.
Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi:
- Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!

Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Za pół godziny wracają moi rodzice!!!
Na to chłopak odpowiada:
- No to co, przecierz my nic takiego nie robimy?!
No właśnie, a czas ucieka!!! - odpowiada dziewczyna.

Wraca do domu facet z owcą pod pachą. Otwiera mu żona.
Facet:
- To jest ta świnia którą posuwam.
Żona:
- Głupku, to nie świnia tylko owca.
- Zamknij się, mówiłem do owcy.

Trzej Polacy wrócili z Ameryki po kilku miesiącach pracy. Przed spotkaniem z żonami postanowili iść do lekarza przebadać się, bo to nigdy nie wiadomo co człowiek złapie na obczyźnie. Wszedł pierwszy. Nie ma go pół godziny, w końcu wychodzi załamamy.
- No i co lekarz powiedział? - pytają koledzy.
- AIDS!
Wchodzi drugi, znowu go długo nie ma. Wychodzi załamany.
- No i co?
- AIDS!
Wchodzi trzeci. Nie ma go jeszcze dłużej. Nagle wybiega uradowany:
- Kiła! Kiłeczka! Kiłunia!!

Przychodzi mąż do domu po pracy i chce coś zjeść. Żona się pyta:
- Otworzyć ci puszkę?
- Cipuszkę później, najpierw daj mi coś jeść.

Pieści chłopak - dziewczynę.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam!
On: - To czemu nie nosisz ?!

Mąż przyłapał żonę z kochankiem.
- Ty tu? - patrzy na niego zdziwiona. - To z kim ja leżę w łóżku?!

Jaka to jest pozycja "na żabę"?
- Ona leży, jemu leży, a ona rechocze.

Dziewczyna daje anons matrymonialny: "Poznam pana, który nie będzie mnie bil, nie odejdzie ode mnie i który będzie dobry w łóżku". Po kilku dniach słyszy straszne walenie do drzwi. Zaglądając przez "Judasza"nikogo nie widzi. Otwiera wiec drzwi, a tam leży na wycieraczce pan, który nie ma nóg ani rak. Mówi:
- To ja jestem tym mężczyzna, który w stu procentach odpowiada Pani wymaganiom. Nie będę Pani bil, ponieważ nie mam rak. Od Pani nie odejdę, ponieważ nie mam nóg.
- No ale jak tam jeśli chodzi o seks?
- A pani myśli, że czym to ja waliłem do drzwi?

Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.

Jaka jest różnica między cnotliwą a nie cnotliwą dziewczyną?
Różnica kolejowa. Do cnotliwej jest pociąg, a do nie cnotliwej kolejka.

Na plaży nudystów.
- Pani mi się bardzo podoba.
- Tak, widzę to...

Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Że w Tajlandii można dup...... tylko te, które kaszlą...
Dowcipy i kawały dla dorosłych.

poniedziałek, 10 grudnia 2007

Humor i dowcipy o szkole

Humor i dowcipy o szkole

Przychodzi dresiarz do biblioteki:
- Poproszę jakąś książkę, nauczyciel każe mi poczytać!
Bibliotekarka patrzy na proponuje:
- Może coś z literatury lżejszej?
- Może być ciężkie.Jestem samochodem !

Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi swojej nauczycielce 8-letni Jasio.
- Przykro mi, Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
- Ja też, będziemy uważali.

W szkole pani kazała napisać zdanie o jednym ptaku. Jaś się zgłasza:
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak.
- No Jasiu tak nie wolno, a ułóż mi zdanie z dwoma ptakami.
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak, w drzwiach wywinął orła.
- A z trzema?
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak, w drzwiach wywinął orła i puścił pawia.
- A z pięcioma?
- Proszę pani ja mogę od razu ułożyć z sześcioma.
- Dobrze, ale wymyśl coś ładnego.
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak, w drzwiach wywinął orła, puścił pawia aż mu poleciały dwa gile z nosa i dalej poszedł pić na sępa.

Humor i dowcipy o szkole

Humor i dowcipy o szkole

Nauczycielka do ucznia:
- Jasiu "ja się ożenię" jaki to czas?
- Najwyższy, proszę pani.

Nauczyciel fizyki pyta uczniów:
- Kto waszym zdaniem był największym wynalazcą wszechczasów?
- Edison - odpowiada Krzyś.
- Czy mógłbyś to uzasadnić?
- Gdyby nie on, usielibyśmy telewizję oglądać przy świecach !!!

Ojciec przegląda dzienniczek szkolny swego syna:
- Co ty znowu jedynka z historii?
- Niestety, historia lubi się powtarzać...

Na lekcji geografii nauczyciel pyta Jasia:
- Która rzeka jest najdłuższa: Ren czy Missisipi?
- Oczywiście, Missisipi.
- Doskonale, a czy wiesz, o ile dłuższa?
- Dokładnie o sześć liter.

Fąfara zwierza się koledze:
- Wiesz, miałem taki okres w życiu, że nie piłem, nie paliłem, nie zadawałem się z kobietami...
- Co było potem ?
- Potem, poszedłem do szkoły !!!

Wychowawczyni zwraca uwagę uczniowi:
- Dlaczego codziennie spóźniasz się na lekcje ?
- To przez mojego dziadka.
- Zachorował ? Biedaczek...
- Nie, ale ciągle powtarza, że na naukę nigdy nie jest za późno.

- Czy zdajesz sobie sprawę z tego, ile nas kosztuje twoja nauka?
- Tak, tato. Dlatego staram się uczyć jak najkrócej i jak najmniej.

Na biologii nauczycielka pyta ucznia:
- Powiedz , ile mucha ma nóg ?
- A nie ma pani przypadkiem innych zmartwień ?!?

- Czym różni się kura od ucznia ?
- Kura znosi jajko przez minutę, a uczeń musi znosić szkołę przez siedem godzin dziennie !

- Jak nazywa się człowiek, który ciągle gada i gada, chociaż nikt go nie słucha?
- Nauczyciel!

Dziadek sprawdza wiedzę wnuk z matematyki:
- Powiedz, ile to jest trzy razy dwa ?
- No....no....sześć !!!!
- Bardzo dobrze. W takim razie dostaniesz ode mnie sześć cukierków.
- O, choroba! A już miałem powiedzieć: dziesięć

Tato mówi do syna:
- Nie rozumiem, jak ty możesz zadawać się z Wojtkiem. Przecież to niegrzeczny chłopiec, najgorszy uczeń w klasie!
- Przez wdzięczność tato. Gdyby nie on, ja byłbym najgorszym uczniem!

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.

Pani mówi do Jasia:
- Jasiu powiedz mi zwięrzątko jakie bardzo lubisz.
- Jasiu na to: dzwiedź
- Pani mówi do Jasia: Jasiu nie dzwiedź tylko niedzwiedź
a Jasiu się odzywa jak niedzwiedź to nieznam...

Humor i dowcipy o szkole

Bestsellery Amazon

Bestsellery Amazon
Bestsellery Amazon